Piłka nożna. „Postaramy się iść razem naprzód”: Habib Beye pozostanie trenerem Rennes

Pod presją słabych wyników Stade Rennais, Habib Beye nadal będzie siedział na ławce rezerwowych bretońskiego klubu w niedzielnym meczu u siebie ze Strasburgiem.
Pomimo bardzo słabej formy Rennes, któremu po raz kolejny nie udało się odnieść zwycięstwa w Tuluzie (2-2) w środę, Habib Beye nadal pełni funkcję trenera.
„Postaramy się wspólnie iść naprzód” – wyjaśnił prezes bretońskiego klubu, Arnaud Pouille, przed mikrofonem Ligue 1+ po meczu, zanim został zapytany, czy jego trener zostanie, czy nie: „Tak” (zostaje, przyp. red.) – zapewnił.
Jego obecność na ławce rezerwowych w niedzielę (godz. 15:00) na Roazhon Park podczas meczu ze Strasburgiem wydawała się bardziej zagrożona niż kiedykolwiek, ponieważ jego podopieczni właśnie zremisowali 2:2 po tym, jak w 55. minucie prowadzili 2:0, a w poniedziałek, po porażce 2:1 z Nice, rozważano jego wyrzucenie z boiska.
Ta treść została zablokowana, ponieważ nie zaakceptowałeś plików cookie i innych modułów śledzących.
Klikając „Akceptuję” , zostaną umieszczone pliki cookie i inne moduły śledzące, a Ty będziesz mógł przeglądać zawartość ( więcej informacji ).
Klikając „Akceptuję wszystkie pliki cookie” , wyrażasz zgodę na umieszczanie plików cookie i innych narzędzi śledzących w celu przechowywania Twoich danych na naszych stronach i w aplikacjach w celu personalizacji i kierowania reklam.
Możesz wycofać swoją zgodę w dowolnym momencie, zapoznając się z naszą polityką ochrony danych . Zarządzaj moimi wyborami
Po szybkim remisie 2:2 z Toulouse, Rennes przetrwało napiętą końcówkę, nie poddając się, pomimo decyzji Beye'a o pominięciu dwóch kluczowych zawodników, Seko Fofany i Ludovica Blasa, na wyjazd. „To była decyzja związana z dynamiką zespołu i tym, czego doświadczamy na treningach… kiedy nie jesteś w 100% gotowy na treningach, trzeba podejmować decyzje” – wyjaśnił Beye komentatorowi ligi.
„Ważny mecz to Strasburg, będziemy się do niego przygotowywać, to będzie szalony tydzień, (...) prezydent rozmawiał z zawodnikami, to była pozytywna wiadomość” – dodał trener. „Właśnie powiedzieliśmy grupie”, że Beye zostaje, potwierdził Pouille, po czym dodał: „Wiemy, że potrzebujemy wyników, musimy iść naprzód, w naszym występie dziś wieczorem było coś istotnego, odrobina kruchości”.
Le Journal de Saône-et-Loire





